Gdzie ja to usłyszałam? "Łkający anioł" ? Nie mam pojęcia... Coś ktoś w telewizji tak dziś mówił, ale już nie pamiętam w czymże to było. W każdym razie, na noc mi to wyszło z głowy. I stworzyło pewne dziwactwo.
łkający anioł wywiesił na sznurkach
nasze papierowe słowa
tak proste problemy
przez chwilę myśleliśmy
że coś znaczymy
że nadajemy sens tym samym dźwiękom
chwilom
wszystko trwało sekundę i urwało swoje bycie
a sznurki tańczyły na każdym wietrze
oceniliśmy je na łatwe i puste
czy to ważne czyja ręka je trzyma
jaka siła nimi kołysze
czy fakt że łagodnieją z każdym gestem
pozwól słońcu spalić te kartki
aniołom przyspawać nowe
bo nic co sprawia ból nie jest warte wieczności
30.08.2011 (c) alyouidiot
nasze papierowe słowa
tak proste problemy
przez chwilę myśleliśmy
że coś znaczymy
że nadajemy sens tym samym dźwiękom
chwilom
wszystko trwało sekundę i urwało swoje bycie
a sznurki tańczyły na każdym wietrze
oceniliśmy je na łatwe i puste
czy to ważne czyja ręka je trzyma
jaka siła nimi kołysze
czy fakt że łagodnieją z każdym gestem
pozwól słońcu spalić te kartki
aniołom przyspawać nowe
bo nic co sprawia ból nie jest warte wieczności
30.08.2011 (c) alyouidiot
Kiepska jestem w tytułach, ale jak wam coś wpadnie do głowy, to możecie dać znać. Czasem pytam ludzi tak znienacka "co ci sie kojarzy z..." i wtedy dostaje ciekawe tytuły. Nie wiem, co mnie dziś podkusiło, żeby zapytać o to właśnie Kaesdego. Na pytanie "coś smutnego?" dostałam odpowiedź "smutne jest dla mnie to, że mój kolega nie zdał komisa. Znaczy, trochę smutne" Stanowczo za długie jak na tytuł. I zupełnie nie pasuje :D
W czwartek mam zwyczajne lekcje. Oby gorączka puściła, bo dzisiaj nawet układanie pasjansa mi nie wychodziło.
źródło: marialivia16.deviantart.com
ENJOY :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz