niebo
czuję chłód
i brak Twoich ramion
podrażniasz moje zmysły
filiżanką kawy
goździkiem w herbacie
uśmiechem gdy dobieram powietrza
między pocałunkami
cały dzień tęsknota pożera mój umysł
uparcie bronię się jawą
tu nie palimy tu nie ma papierosa;
przerwa w nauce odliczania
(jak w ogóle można się skupić)
trzymasz mocno za rękę
do którego nieba trafimy?
czy razem?
7/01/2016