sobota, 23 czerwca 2018

Czerwiec

czerwiec

z reklamówką czereśni szłam
i płakałam

pytasz, co nucę pod nosem
z kim się zadaję
jaką mam receptę na choroby świata

mijam cię tak smutno
dusząc w dłoniach siatkę
ale cała drżę i w końcu
wypada mi z rąk

(czereśnie rozsypały się po całej Skaryszewskiej)

brak sił
brak tchu
i szczęścia brak

już nawet płakać mi się nie chce

21/06/2018

poniedziałek, 18 czerwca 2018

Współczynnik entropii

Jakieś milion.

Nie, jeszcze nie skończyłam sesji, więc piszę.

entropia

przydarzył mi się nieporządek
(to nieczęste,
w głowie, na półkach i kalendarzu 
podchodzę do spraw minimalistycznie
- a może -
minimalnie?)

i w tym drewnie i szkle
(muszę przyznać, że czuję się trochę jak w cieplarce)
dudni mi w uszach oranżada

pływam w bąbelkach i w sumie 
już nie wiem, gdzie jestem

nie składam się w spójną całość
zarzucają mi wiele rzeczy, a ja
zarzucam na ramiona dżinsową kurtkę

i topnieje powoli mój kruchy lód

18/06/2018