wtorek, 20 września 2011

codzienne anioły.

Nie wiem, czy ktoś z was oglądał Szminkę? (Why I wore lipstick to my Mastectomy)? Kobieta chora na raka była załamana swoją chorobą. Potem, zaczęła dostrzegać w tej chorobie głębszy sens, a ludzi na swojej drodze, którzy jej pomagali, nazywała Aniołami.
Od chwili obejrzenia tego filmu, mam podobnie. Lubię postrzegać innych jako niezbędnych w moim życiu. Uważam, że każdy człowiek na naszej drodze jest nam do czegoś potrzebny i nigdy nie znajduje się na niej przypadkiem. Tak właśnie. Uważam, że nasze życie nie było by takie samo, gdyby zabrakło choć jednej z tych wszystkich osób, które mijałeś dziś na chodniku.

Dziś rano jechałam do szkoły autobusem. Kierowca co nieco mi przygadał, dla żartów - uśmiechnęłam się i poszłam. Wracam ze szkoły, wsiadam w autobus. "Do Sobień poproszę". Patrzę na kierowcę - ten sam - poznał mnie. "Mam nadzieję, że masz poczucie humoru". Znajome twarze, uśmiechy, headshot. Najmniejsze rzeczy potrafią poprawić tak okrutne dni, pomalować je, nawet jeśli na wyblakło. To nie ma znaczenia.
Właściwie to nie. Wszystko ma znaczenie! Tak. Zapamiętajcie sobie. Dosłownie wszystko. Najmniej zauważalne gesty, z pozoru nieważne ruchy. Wszystko zapisuje się w nas. Możemy sobie wmawiać - nie, to mnie nie obchodzi. A jednak jest istotne. Ręka w ręku, głowa na ramieniu, dotyk, kiedy tak bardzo źle. A czasem samo zauważenie - bo czy na pewno w porządku? Skoro twój łepek chyli się ku upadkowi a ręce zaczynają bezwładnie zwisać? Nie wiesz, naprawdę nie wiesz, a chcesz wiedzieć i nie daje ci to spokoju. Odpuszczasz i nagle wszystko staje się jasne. Czyli to jednak było ważne. Uświadom to sobie wcześniej, później będzie za późno. Później będzie kolejna tragedia.


Dziś wkleję skrawek czegoś, czego nie potrafię dokończyć. Ale zamysł miałam, to się liczy.



nasze anioły umarły już dawno
jesteśmy ludźmi bez cieni
błąkamy się po twarzach innych
rozrywani
czasem my rozrywamy

wyganiają nas ze świata kremów na uśmiech
bo w ich halucynacjach zawsze byliśmy smutni

12.02.2010 (c)alyouidiot


Powiem wam tak. Im dłużej nie ma słońca, tym coraz ze mną gorzej. Nie miewajcie dołów w jesień. To najgorsza pora na posiadanie doła. Jakby jakakolwiek była w ogóle dobra. No właśnie, nigdy nie miejcie dołów.  Amen.
Na zapas nie warto się martwić, na zapas warto się cieszyć. 
- Katarzyna Grochola 

 

bigboydenis.deviantart.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz