sfrustrowanych
i dla maturzystów.
Oda do konia
Kurwa.
Znowu mi się nie udaje.
O, koniu
W o-koniowatości swojej
ześlij na mnie dziesiątą plagę
inną niż wieczne
rozczarowania.
W którą stronę pójść
naznacz mi swoim
grubym kopytem
a podkową daj to
czego mi braknie.
O, kurwa, kurwa.
Koniu, okoniu i morświnie zza płota
pomóż mi z tego wyjść
bo ostatnio tylko płaczę.
Głupi koniu,
bez ogon-u
Kurwa, kurwa.
- Zdechł.
UŚMIECH SIĘ
POLICZ DOBRA CZAS
gahaha to niezły wierszyk
OdpowiedzUsuń