wtorek, 10 kwietnia 2012

moskiewskie podróże

kreml przestał płakać
bo poczuł delikatny pocałunek
niebieskiego motyla

czy stos nieszczęść został zdmuchnięty
czy wiatr nawiewa wciąż nowy chłam
jak to poczuć, jak rozpoznać
jak
jak
jak

śpiewam pierwszy raz od dawna
kolejne nuty o pięknej miłości
zgubiłam paryż, lyon i londyn
zostawiłam krymskie marzenia na rzecz nowych

jak nazwać te gwiazdy nad moją głową
które tej nocy pojawiły się po raz pierwszy
jak rozróżnić mgławice,
jak zanurzyć się w mgłach,
jak pogrążyć swój oddech w głębokiej nicości

wszechświat pokłócił się ze swoją końcówką
i zabrakło odpowiedzi na każde jak

10.04.2012


Żegnam się z wami takim wierszem i wracam za tydzień. Przepraszam, że ostatnio tak rzadko. Tak smutno jakoś ;)

Miłego!