poniedziałek, 29 września 2014

#MojaMuzyka: Bez ograniczeń

Hej.

Otwierając serię #MojaMuzyka mam na celu dzielenie się moimi ulubionymi zespołami, muzykami, dźwiękami, inspiracjami, opiniami – zaznaczam, moimi. Każdy może mieć inne zdanie na każdy temat: za dyskusje też się nie obrażę – wręcz przeciwnie!


#ALBUM

W poście przed maturą pisałam wam, że 9.05.2014 odbędzie się premiera płyty jednego z moich ulubionych zespołów – Tubas Składowski. Dlaczego jestem tak nimi zafascynowana? Część z tych chłopaków było dane mi poznać. Wiem, ile pracy i wysiłku wkładają w to, aby podzielić się z Polską czymś oderwanym od polskiej sceny muzycznej. Niosą ze sobą fajne przesłanie, fajne myśli, są przy tym naprawdę bardzo ludzcy i normalni.
Podrzucam Bez Konserwantów (feat. Eskaubei, Lilu):


Z płyty o tej samej nazwie - Bez Konserwantów.
Konserwuje mnie muzyka, scena, a nie benzoesan sodu…


Wyżej wspomniany Eskaubei wyzwał w tak ostatnio popularnym #hot16challenge Woytaka z Tubasów. Ogólnie olewam całą tę akcję, nie bardzo wiem, o co w niej chodzi i skąd się wzięła – wiem, że ma być wyrapowanych 16 wersów i trzeba kogoś wyzwać (lub nie trzeba? – Zeus nie wyzwał nikogo). Podrzucam jednak linka do challenge Woytaka, bo uważam to za jedną z najlepszych odpowiedzi, jakie usłyszałam (WdoWa trochę zjebała akcję powtarzając w kółko: japa, japa…):

#wydarzenie
Jeśli komuś spodoba się muzyka Tubasów czyli rap zmieszany z chilloutem, jazzem itp. zapraszam na Wypieki Kultury, gdzie Tubas Składowski wystąpi wraz z Premierą.
Warszawa, Praga Północ, ul. Stolarska – ja tam będę!

#dygresja
/A propos #hot16challenge, również wyżej wspomniana Lilu trochę zgniotła system swoim popisem: https://www.youtube.com/watch?v=hoVSTUFtIdE ; dobra muzyka wg mnie, polecam, bit A$ap Rocky bardzo mi się podoba./


#COVER

Bardzo lubię, kiedy muzycy się nawzajem coverują. Przez to przegrzebałam prawie cały kanał BBC Radio1 na YouTube. Znalazłam tam moją perełkę, absolutnie ulubiony cover. Ben Howard wykonujący tak bardzo popularne Call Me Maybe. Z popowej piosenki zrobić folkowy utwór – trudne, nie każdy to kupił, ja natomiast kupiłam to w zupełności i przy okazji zakochałam się w uśmiechu Howarda:


Ben Howard to brytyjski muzyk. Miesza w swojej twórczości folk, indie i pop. Ma bardzo charakterystyczny głos oraz równie charakterystyczny sposób dosyć niedbałego wyśpiewywania słów. Jeśli ktoś lubi spokojną muzykę – na smutne, jesienne wieczory Ben Howard sprawdza się znakomicie!


#WYDARZENIE



Jeśli chodzi o wydarzenie miesiąca, absolutnie wygrywa tu koncert Enter Shikari w Polsce.
8.10.2014 zagrają w Progresji w Warszawie, 9.10.2014 w Kwadracie w Krakowie.
Zawsze lubiłam ich muzykę, nawet zastanawiałam się, czy nie iść na koncert, ale w końcu postanowiłam zostać w domu. Mieszanka post-hardcore z elektroniką, wstawki screamo, melodyjność rodem z Nintendo oraz bardzo dobre teksty – często o tematyce społeczno-politycznej – to właśnie krótka charakterystyka zespołu. Poznałam ich przez znajomych i są absolutnie doskonali na ukojenie w przypływach złości oraz na skryte samo-debatowanie o problemach współczesnego świata. Bilety jeszcze są do nabycia!


Wrzucam Tribalism, bo uważam, że to ich najlepszy kawałek ze względu na bardzo dobry tekst:



#NOWOŚĆ

Jak można zauważyć, mój gust muzyczny absolutnie nie zamyka się w jednym czy dwóch gatunkach. Uważam, że bez sensu jest się ograniczać – dużo się na tym traci. Słuchając tego, co nam się podoba, rozwijamy się.

Ja się dzielę Słowańską Bracią Donatana-Cleo i Eneja. Kurczę, no podoba mi się to. Fajny akordeon, żartobliwy tekst, dobry wokal Cleo, ukraińska wstawka Eneja z sekcją dętą, fajne New Balance na początku teledysku – czego chcieć więcej?! Dobry rytm, można się przy tym pobujać, więc jak najbardziej mówię TAK, mimo wielu głosów na NIE. Może też dlatego, że ogromną sympatią pałam do grupy Enej i do samej Cleo, która urzekła mnie swoją osobą podczas kilku wywiadów, które oglądałam.
Poza tym, jestem jak najbardziej ZA promowaniem Słowiańskości, a taki żartobliwy tego sposób absolutnie mi odpowiada.


#NA CZASIE JARANIA

Na koniec dzielę się tym, co usłyszałam kiedyś w jakimś radio (tak, nie odmieniam tego słowa), co lubią nastolatki, ale co mimo wszystko zostaje w uchu. K2 i Buka, no cóż, może nie jest to muzyka wysokich lotów, ale czemu zawsze katować się czymś ambitnym?

Trudno mi to ocenić – no płytkie, no trudno nazwać to rapem na poziomie, ale kurczę – fajnie się słucha.
NO TO YO!



#koniec
Tyle by było z muzyki na początek. Jutro zaczynam studia i może w końcu ktoś zacznie mnie czytać :’( Jeśli macie jakieś uwagi – piszcie!
Buziaki misie! 

Pójdziemy razem tam, chaos nigdy nas nie dosięgnie.
I ten syf, intensywny shit - pomimo ekscesów ja dalej idę
czasami tak sam na sam...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz